labella-durmiente

Moje życie  w chwili obecnej wygląda tak:

1) mieszkam w spokojnym domku,choć czasem sa awantury(oczywiście przeze mnie).

2) nie znoszę ignorancji i głupoty,więc nie mogę patrzeć na niektóre koleżanki(więc nie są moimi koleżankami).

3) mam przyjaciółkę,która jest moją prawdziwą przyjaciółką,ale nigdy nie ma dla mnie czasu i unika towarzystwa.

4) mam młodszą siostrę,która mną rządzi i żeruje na mojej uległości.

5) mam miłego chłopaka,ale chyba nie jestem w nim zakochana...

6) od roku nie mogę przestać myśleć o pewnym chlopaku ,którego poznałam w Afryce,a który mnie olewa i mieszka sobie pod   Warszawą     (czyli 400 km dalej...)

7) zaczynam czuć miętę do gościa z mojej szkoły,który tak jak ja kocha fantastykę.a poza tym komponuje muzykę ,ma bladą karnację i piekny profil (dzięki niemu kilka koleżanek mnie znienawidziło)

8) nie jest tak źle,bo niedługo wakacje i może pojadę do Egiptu z rodzicami....ehhhhhh piramidy.............

Azaleila sądziła,że nic nie jest w stanie przynieść jej szczęścia.Zapomniała o ciepłym Domu,w którym czuła się jak arabska księzniczka wśród woni pomarańczy i jaśminu.Wymazała z pamięci te wszystkie lata spędzone z Kają,kiedy były maleńkie jak ziarnka kuskusu i kiedy płonęły milionami pragnień.Już nie pamiętała o potężnej Sybilli,dzięki której poznała smak goryczy i mięty;o Mistrzu,który zaraził ją fantazją;o Małgorzacie,która zaczarowała ją całą swą miłością;o kochanej Babci,która pokazała jej rzeczywistość;o Waniliowej Panience,dzięki której zachowała dziecięcą naiwność i beztroskę;o Dobrej Wróżce,która podarowała jej Pasję Tworzenia;o Drewnianych Żołnierzykach,którzy wzniecali w niej emocje,by następnie konsekwentnie je gasić;nawet o Grajku,dzięki któremu usłyszała dżwięki Miłości...

Przepraszam.Teraz o Was pamietam.I Was uwieczniam.

Jestem kapryśna i zmienna jak każda 16-letnia Kaśka.Mam głowę pełną marzeń i trochę mniej szans na ich realizację.Ale i tak kocham życie.A szczęsciem nazwę każdy drobiazg.